Kilka porad dla maturzystów

  1. Uwierz w sukces, w swoje możliwości. Doceń wiadomości i umiejętności, jakie posiadasz. Spraw sobie samospełniającą się przepowiednię sukcesu.
  2. Napisz swój PESEL, sprawdź, czy robisz to prawidłowo.
  3. Dokładnie czytaj polecenia. Rozpoczynaj ich wykonywanie dopiero po przeczytaniu całego pytania.
  4. Uważnie słuchaj poleceń komisji, np. o rozpoczęciu i zakończeniu pracy.
  5. Udzielaj dokładnie tylu odpowiedzi, o ile jesteś poproszony i tylko w takim zakresie.

 

A jeśli dopada Cię trema:

Bądź dobrze przygotowany. Trema wiąże się przede wszystkim z tym, czy i na ile czujesz się przygotowany do egzaminu. Dlatego też warto opanować zadany materiał z odpowiednim wyprzedzeniem na tyle dobrze, by czuć się z nim pewnie. Nie zostawiaj nauki na ostatnią chwilę. Jeśli chodzi o prezentację maturalną z języka polskiego, warto ją dokładnie zaplanować i przećwiczyć odpowiednią ilość razy. Możesz zaaranżować sytuację, w której ktoś Cię wysłucha i zada kilka pytań na temat tego, co przygotowałeś. Taki trening będzie symulacją sytuacji egzaminacyjnej, pozwoli Ci się z nią oswoić i zmniejszy związane z nią obawy.

Spróbuj wyobrazić sobie siebie na egzaminie. Skoncentruj się w tym wyobrażeniu na sobie, na tym, jak mówisz, w którą stronę jesteś zwrócony. To także pomoże ujarzmić lęk związany z niepewnością, która towarzyszy sytuacji egzaminacyjnej.

Zadbaj o swój spokój

W przeddzień egzaminu przygotuj ubranie i buty, wstań odpowiednio wcześnie, aby uniknąć porannego pośpiechu.

Zadbaj o to, aby wyeliminować potencjalne dodatkowe źródła stresu w dniu egzaminu.

Odpocznij

Dzień przed egzaminem wyśpij się, pójdź na spacer, posłuchaj ulubionej muzyki, ale nie powtarzaj już i nie ćwicz materiału. Ważne, aby w tym ważnym dniu być wypoczętym, dotlenionym i w dobrym humorze. Pozytywny nastrój powoduje, że umysł pracuje wydajniej – sprawniej działa pamięć, łatwiej kierować uwagą. Przed wejściem na egzamin stań przy otwartym oknie, zamknij oczy i weź kilka głębokich wdechów.

Nazwij swój lęk

Jeśli stres związany z egzaminem mocno daje Ci się we znaki, spróbuj zapisać na kartce to, czego się konkretnie boisz. Możesz to zrobić godzinę przed egzaminem. Niech to będzie chwila na zajęcie się emocjami. Kiedy sprecyzujesz swoje obawy, ujmiesz lęk w słowa, w decydującej chwili będziesz mieć większą łatwość w skupieniu się na zadaniu, które masz do wykonania.

Myśl pozytywnie

Przyjmij założenie, że masz do przekazania coś ciekawego, a słuchacze są do Ciebie przyjaźnie nastawieni. Przed wejściem na egzamin uśmiechnij się do siebie i z tym uśmiechem wejdź na salę egzaminacyjną. Pogodny wyraz twarzy pozytywnie wpłynie na Twoje nastawienie i sposób, w jaki zostaniesz odebrany przez komisję.

Skoncentruj się na zadaniu

Egzamin to sytuacja zadaniowa. Masz do zrealizowania ważne zadanie, od którego zależy to, jak zostaniesz oceniony. Skoncentruj się na tym, co masz do wykonania – na pytaniu, na które odpowiadasz czy na wypowiedzi, którą prezentujesz. Trzymaj w ryzach swoją uwagę. Nie zajmuj się tym, kto jest w komisji, jakie miny mają słuchacze. Bywa, że do głowy cisną nam się myśli o tym, co się stanie, jeśli sobie nie poradzimy i jak na taką porażkę zareagują inne osoby. Inwestowanie uwagi w te rozważania na pewno Ci nie pomoże. Proponuję, by takie wątki w wyobraźni włożyć do pudełka, zamknąć na klucz i powstrzymać się od zaglądania do środka. Niech nie przeszkadzają. Koncentracja na zadaniu sprawi, że Twój umysł przeznaczy maksymalną ilość energii na pracę nad zagadnieniami bezpośrednio związanymi z tematem egzaminu.

Bądź wobec siebie wyrozumiały

Jeśli w trakcie egzaminu zdarzy Ci się zająknąć, pomylić daty czy zapomnieć języka, przejdź do dalszego ciągu wypowiedzi.

Głowa do góry i powodzenia!

 A teraz rady z innej beczki również dla Was maturzyści…

 

Jak uzyskać równowagę i dobre samopoczucie?

1. Mądrze zaplanuj swój wolny czas – poczujesz się lepiej

Każdemu należy się odrobina relaksu i ucieczka od stresów. Lecz to, co w swoim wolnym czasie robimy ma olbrzymie znaczenie dla jakości naszego wypoczynku. Warto zastanowić się nad tym chwilę.

Przysłowie łacińskie mówi difficilis in otio quies (bezczynność nie daje spokoju). Oczywiście nie ma niczego złego w obejrzeniu serialu bądź spędzeniu chwili na Facebooku. Umiarkowane “odmóżdżenie” bywa przyjemne. Jednak, jeżeli przez większość swojego wolnego czasu karmisz wirtualne krowy lub przerzucasz kanały w telewizji, to znak, że coś powinieneś zmienić.

Zamiast oglądania kolejnej powtórki “W11”, przeczytaj książkę, którą dostałeś na święta rok temu. Pójdź na basen lub siłownię. Zamiast umawiać się ze znajomymi na kolejną internetową rozgrywkę strzelania – spotkajcie się i zagrajcie w strategiczną grę planszową. Upiecz ciastka albo przygotuj obiad dla rodziny. To czynności, po których będziesz bardziej zadowolony z siebie niż po „wbiciu kolejnego levelu” w swojej ukochanej grze komputerowej. Staraj się, by Twój relaks nie tylko sprawiał Ci przyjemność, ale przy okazji wzmacniał Twój umysł, tężyznę fizyczną i kreatywność – wtedy odpoczynek będzie pełen.

Jeżeli jednak naprawdę danego dnia nic Ci się nie chce to po prostu… wycisz się. Połóż się na kanapie lub w gorącej kąpieli. Zrób sobie kakao lub ulubioną herbatę i zjedz kilka tych ciasteczek, co je wcześniej upiekłeś.

Dobór muzyki też nie jest bez znaczenia. Nawet jeżeli kochasz ciężkie, głośne brzmienia, nie odpoczniesz przy nich. Do relaksu i odprężenia dobierz sobie muzykę spokojniejszą. Po ostrzejsze płyty sięgnij przy sprzątaniu, sporcie i na imprezie.

2. Zadbaj o higienę snu – będziesz miał więcej energii

Łatwo mówić – trudniej wykonać. Wstajesz o 6, nierzadko masz zajęcia do późna, trzeba odrobić lekcje, a poza tym umówiłeś się jeszcze z kolegą na mieście. Ale długość spania to nie jest jedyny składnik dobrego wypoczynku.

Spróbuj możliwie ustabilizować swój sen. Zamiast wylegiwać się w sobotę i niedzielę w łóżku, spróbuj wcześniej pójść spać poprzedniego dnia, a wstawaj zawsze o tej samej porze. Wydaje Ci się, że dobrze zasypiasz przy włączonej muzyce lub telewizorze? Nieprawda. Twoja sypialnia powinna być wyciszona i wolna od bodźców, które rozpraszają Twój umysł i utrudniają zapadnięcie w fazę głębokiego snu.

Ponadto w ciągu dnia nie siedź z laptopem na łóżku. Od tego masz biurko, stół lub każdą inną przestrzeń w domu. Miejsce, w którym śpisz nie może być jednocześnie miejscem Twojej pracy – ma się kojarzyć jedynie z relaksem i wyciszeniem.

3. Popracuj nad swoją dietą – poczujesz się lżej

Nie ma nic bardziej osłabiającego pracę umysłu niż pizza z podwójnym serem, czy wielka porcja frytek. Choć wydaje Ci się, że tłuste jedzenie poprawia nastrój, w rzeczywistości jest całkowicie odwrotnie. Jedzenie nadmiernej ilości tłuszczów i węglowodanów pogłębia uczucie jesiennej depresji i spowalnia proces myślenia.

Ogranicz wizyty w pizzerii i Mc`ach, a zwróć uwagę na półki ze zdrową żywnością oraz działy warzywne i ryby.

Na pewno jest wiele owoców, które lubisz jeść. W sklepach coraz łatwiej o nowe egzotyczne smaki – kaki, melony czy granaty. Paczka mrożonych truskawek w środku zimy może skutecznie poprawić humor i naładować porcją witamin.

Nie zapominaj o warzywach – brokuły, szpinak, bakłażan, marchewka to niezawodne źródła zdrowia i dobrego samopoczucia. Poszukaj w Internecie ciekawych przepisów z Twoimi ulubionymi składnikami.

4. Uporządkuj swoje życie – uwolnij się od chaosu

A zacznij od swojego pokoju. Po co Ci ta sterta starych czasopism na półce? Przetarte ciuchy, powinny wylądować w kosztu, a te, których nie nosisz, bo Ci się znudziły, możesz rozdać lub zanieść do kosza na odzież używaną. Czy ten słonik na szczęście bez ucha i trąby, to faktycznie ważna dla Ciebie pamiątka, czy może jednak jego miejsce jest w śmietniku? Stare zabawki i gry, które przetrzymujesz na najwyższej półce szafy już dawno powinny wylądować u Twojego młodszego kuzyna, albo córki sąsiadki. Jeżeli dobrze się zastanowisz, możesz usunąć ze swojego życia mnóstwo niepotrzebnych przedmiotów. Zobaczysz, że poczujesz się znacznie lepiej patrząc na swój „odgruzowany” pokój.

Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak nasz umysł obciążony jest strumieniem ciągle napływającej informacji. Jak go zatrzymać? Całkowicie się nie da – taki przywilej mają jedynie pustelnicy oraz mnisi i zakonnice w zamkniętych klasztorach. Ale możesz go trochę ograniczyć.

Powyrzucaj niechcianych znajomych z Facebooka – a przynajmniej tych, którzy najbardziej zaśmiecają Ci ścianę informacjami, które zupełnie Cię nie interesują. Czy ten kolega z podstawówki, którego nie widziałeś od 10 lat naprawdę musi Ci wciąż pokazywać zdjęcia swojego psa lub samochodu? Czy ta dziewczyna, którą raz widziałeś na imprezie musi dzielić się z Tobą swoimi przemyśleniami dotyczącymi siostry matki swojego ex chłopaka? Po co Ci to? Odetnij się od obcych i ich problemów.

Oczywiście nie wszystko w Twoim życiu musi być idealnie uporządkowane, celowe i zdrowe.

Jednak wprowadzenie tych wskazówek chociaż częściowo, sprawi, że poczujesz się lepiej i będziesz miał więcej energii, a to niezawodnie wpłynie na szybkość i efektywność Twojej nauki.

Źródło: http:perspektywy.pl

Pozdrawiam i wierzę w Wasz sukces

Angelika Lelek

drukuj