Klasa IIc językowo-artystyczna w Teatrze Rozrywki w Chorzowie

grudzień 2013

SZKOŁA TEATRU – LEKCJA 3 – wrażenia:

Sebastian: Lekcja 3 reżyser – aktor – postać została poprowadzona w ciekawy sposób – miała charakter pouczenia. Przekaz główny to „w teatrze na scenie najważniejszy jest reżyser”. On zawsze ma rację w tym, co się tyczy spektaklu. Uważam tę lekcję za interesującą i godną polecenia, podobnie jak lekcje poprzednie. Największą atrakcją były „łapanki” – niespodziewane wręczenie ról osobom z widowni i wypchnięcie ich na scenę.

Jakub: niespotykany sposób poprowadzenia lekcji! Zostaliśmy potraktowani jak aktorzy, którzy przyszli na casting. Oni od razu widzą jaka jest rola reżysera w teatrze i w każdej wystawianej sztuce. Dowiedzieliśmy się, że zachowuje się on w sposób nieprzewidywalny i przybiera bardzo różne postawy – jest zmienny. Ostremu reżyserowi nic nie pasuje. Krytykuje wszystkich i wszystko a ponadto wykorzystuje swoją asystentkę. Inne wcielenie to typ spokojny, wyrozumiały, traktujący swoją asystentkę jak niemalże kochankę. Skrajna sytuacja to reżyser-gej „podrywający” uczestnika castingu.

Rozalia: Najmniej mi się ta lekcja podobała ze wszystkich dotychczasowych. Nie wiem, czy była dobrze czy źle przygotowana, albowiem koniec lekcji nie był wyraźnie zaakcentowany. Nie wiedzieliśmy jak się zachować: dalej siedzieć czy też już wychodzić z sali? O co chodziło w tej końcówce?

Zobaczyłam pracę aktora z reżyserem i muszę przyznać, że nie należy ona do najłatwiejszych. Ma on swoje humory, ma on swoje kaprysy przez co bardzo ciężko się z nim porozumieć.

Ania i Martyna: Praca reżysera w teatrze… Spektakl a nie lekcja! Idealnie zobrazowany wysiłek reżysera. Dobrze pokazana jego „dwulicowość” i jego stosunek do aktorów.

Rewelacyjnym pomysłem była praca nad spektaklem z udziałem publiczności. Byliśmy na scenie, musieliśmy słuchać poleceń reżysera. Na własnej skórze można było odczuć stres sceniczny. Wszyscy poczuliśmy i zobaczyliśmy jakie nerwy towarzyszą aktorowi podczas prób, a także jak z czoła reżysera spadają krople potu…

Klasa IIc językowo-artystyczna w Teatrze Rozrywki w Chorzowie

luty 2014

SZKOŁA TEATRU – LEKCJA 5 – wrażenia:

Sebastian: Lekcja 5 ciało–ruch–taniec pokazuje, jak bardzo ważną częścią teatru jest taniec. Taniec jest formą wyrażania własnych uczuć i emocji. Interesująca i godna polecenia.

Jakub: to nie była taka typowa lekcja jak poprzednie. Nie braliśmy w niej udziału. Nie występowaliśmy na scenie. Byliśmy jedynie widzami. Pokazano nam, że taniec może być pułapką tancerza – on myśli o swoim tańcu cały czas. Taniec staje się jego życiowym celem. Może stanowić sens życia tancerza ale może także stać się jego największym koszmarem.

Lekcja uświadomiła nam dlaczego taniec jest ważny w sztuce i co zyskuje ta sztuka dzięki niemu. Aktor wyraża swoje uczucia i emocje poprzez taniec i to właśnie taniec jest tym obrazem, który pozostaje nam w pamięci najdłużej.

Ania i Martyna: Zobaczyliśmy doskonałe użycie mowy ciała w wyrażaniu emocji przez aktorów. Ta lekcja pokazała nam jak dalece możliwe jest przekazanie i oddanie wszystkich uczuć – absolutnie całej gamy emocji – za pomocą gestu i ruchu. Jak do tej pory była to pierwsza lekcja, w której nie braliśmy czynnie udziału. Cały czas siedzieliśmy na widowni i zachwyceni patrzyliśmy na tancerzy na scenie.

Zuzanna: A mnie się bardzo nie podobało to przedstawienie. Znudziło mnie. Momentami przepraszam, ale było denne. Lekcja ciało–ruch–taniec nie była ani kreatywna ani specjalnie rozwijająca. Nie rozwinęła we mnie zachwytu ani pasji do tańca. Jestem na nie. Mam nadzieję, że następna lekcja będzie już inna.

drukuj