Nauka to nie tylko zajęcia prowadzone w salach lekcyjnych, ale też poznawanie świata. Ta dewiza przyświecała uczniom klasy IIIb z III Liceum Ogólnokształcącego im. Orła Białego w Jaworznie podczas wycieczki przedmiotowej do Krakowa, zorganizowanej pod koniec października przez mgr Martę Bromboszcz- Rolę. Uczestnicy wyjazdu mogli lepiej poznać jednego z najwybitniejszych polskich artystów, Stanisława Wyspiańskiego. 

Pierwszym punktem wycieczki było Muzeum Wyspiańskiego, posiadające największą w Polsce, liczącą przeszło 1100 eksponatów, kolekcję dzieł wspomnianego twórcy. Najważniejsze wśród nich były oczywiście portrety i rysunki, ale niemałą część wystawy stanowiły tkaniny, meble, rzeźby oraz książki artystyczne. Całość dopełniły pamiątki osobiste artysty, jego prywatny księgozbiór oraz fotografie. Wszystkie eksponaty mieszczą się na trzech kondygnacjach Starego Spichlerza.

Następnie uczniowie ruszyli do kolejnego punktu Szlaku Stanisława Wyspiańskiego. Był to kościół Franciszkanów, gdzie można było obejrzeć znajdujące się w nim secesyjne polichromie oraz witraże, w tym monumentalnego Boga Ojca. Młodzież z zaciekawieniem słuchała pani Bromboszcz-Roli, która opowiadała o wydarzeniach związanych z dziełem oraz przypominała wiele anegdot  dotyczących Stanisława Wyspiańskiego. Następnie cała grupa udała się do Jamy Michalika, w której przed laty przesiadywali dekadenci. Wystrój kawiarni jest dość mroczny, a na ścianach widnieją  obrazy, szkice i najróżniejsze pamiątki pozostawione przez przebywających tam niegdyś gości, dzięki czemu można było poczuć się na moment częścią młodopolskiej bohemy artystycznej.

Ostatnim punktem wycieczki było zwiedzanie Rydlówki, gdzie zaprezentowano wyjątkową historię domu i postaci występujących w Weselu. Ogromne wrażenie zrobiła nie sama przestrzeń, ale przede wszystkim świadomość, że przebywa się w tym samym miejscu, gdzie Wyspiański wymyślił swój wielki dramat. Niemal można było usłyszeć słowa wypowiadane przez Chochoła: Co się w duszy komu gra, co kto w swoich widzi snach”.

Uczniowie byli bardzo zadowoleni z wycieczki, a większości z nich na pewno zagrała w duszy chęć samodzielnego odkrywania tajemnic życia Stanisława Wyspiańskiego, do czego również zachęcamy naszych czytelników.

Karolina Kronenbach

drukuj