Ostatni weekend października to już od dawna prawdziwe Święto Książki. Nie inaczej było i w tym roku z powodu 17. Targów Książki, które kolejny raz odbyły się w Krakowie, a jako gość branżowy uczestniczyło w nich III LO.
Niektórzy istnieją po to, by czytać. O tym, jak dalece można słowa te odnieść do gości tegorocznej edycji, świadczy chociażby ich rekordowa liczba – aż 40 tysięcy odwiedzających i ponad pół tysiąca autorów.
Czytelnicy mieli niebywałą okazję spotkać się z ulubionymi twórcami, m. in. poetami: Julią Hartwig i Ryszardem Krynickim; pisarzami: Andrzejem Stasiukiem, Januszem Głowackim, Ignacym Karpowiczem, Szczepanem Twardochem czy coraz bardziej popularną w Polsce – Åsą Larsson oraz Jonathanem Carrollem, który stwierdził, iż wraca do Krakowa ze wzruszeniem, bo podczas, gdy na innych Targach króluje biznes, tu jest przede wszystkim atmosfera.
Jak co roku ogromnym zainteresowaniem cieszyły się też spotkania z aktorami: Grażyną Szapołowską, Jerzym Stuhrem i Januszem Gajosem oraz dziennikarzami – swoje książki promowali: Anne Appelbaum i Tomasz Sekielski oraz – jak co roku oblegane – podróżniczki: Martyna Wojciechowska i Beata Pawlikowska.
Wiele emocji wśród fanów piłki nożnej wzbudziło spotkanie z Robertem Lewandowskim, którego jako jedynego gościa Targów ochraniało – chyba zgodnie z ilością strzelonych w jednym meczu bramek 😉 aż czterech rosłych panów…
Znakomitym pomysłem okazał się również „maraton czytelniczy z Tuwimem”
W tej wyjątkowej akcji promującej czytelnictwo, uświetniającej obchody roku Tuwima wzięło udział kilkaset osób – w tym autorzy oraz osoby powszechnie znane takie jak Jolanta Kwaśniewska, prof. Grzegorz Kołodko, Magdalena Różczka, Krzysztof Hołowczyc. Akcja została utrwalona i będzie wydana w postaci filmu.
Co ważne, w tym roku Targi żegnają się ze starym miejscem spotkań – organizatorzy mają nadzieję, że wraz z przenosinami do nowoczesnego i przestronnego Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO Kraków dołączą do grona najważniejszych europejskich wydarzeń poświęconych książkom.
Zatem, pasjonatom literatury pozostaje cierpliwie czekać, a wspominając jesienne spotkania z ulubionymi twórcami i delektując się jeszcze pachnącymi farbą drukarską zdobyczami, można zadać sobie pytanie, czy warto było przybyć na Targi? Otóż kto pyta, nie błądzi, ale kto czyta – nie pyta 🙂
zobacz zdjęcia …
Marta Bromboszcz-Rola